Okej, ale ja sam nie ogarniam jeszcze za dobrze swoich nóg…
Przez głowę przemyślane i w słowa ubrane
Walizka na kółkach
„Wsiąść do pociąguuu byyyyle jakiego, nieeee dbać o bagaż, nieeee dbać o bilet…” (M.Rodowicz – Remedium)
Źdźbło w oku musi okrutnie boleć! Co dopiero kłoda…
Czy mamy na sali widzów serialu „Rodzinka.pl”? A może lubisz, Czytelniku mój umiłowany, wertować YouTube i fragment odcinka wpadł Ci kiedyś w oko?
No wreszcie wyszła
Ile można tam siedzieć?
Bodotanga, aleluja i jakatomelodia
Word już pięknie podkreślił mi tytuł na czerwono!
Tryknijmy się!
Wykrzyczał nigdy żaden kierowca do drugiego kierowcy tuż przed skrzyżowaniem dróg. A nawet żodyn. Uwielbiam takie przeinaczone słowa!
We wróżkę się zabawię
Tak jak kierowca, przed którym inny kierowca nie włączy kierunkowskazu nim skręci. Albo jak pani od polskiego, kiedy w składni zdań z jakiegoś powodu zabrakło logiki.
Nie znam się na kfilach
„Ale o co chodzi? Co to jest kfileczka? Może Mama się pomyliła, może BUTEleczka. Albo ŁYŻEczka. Takie słowo słyszałem. Nie rozumiem o co chodzi.
Biegaj, bym oglądał niebo przez kratę!
… powiedział nigdy żaden nauczyciel podczas dyżuru na szkolnym korytarzu.
Jak dobrze mieć…
… lodówkę.